Jedwabne wstążki, szarfy to bardzo modne elementy stanowiące
dodatek we florystyce ślubnej. Lekka, zwiewna i romantyczna dekoracja,
tańcząca z wiatrem, tworzy wyjątkowy delikatny i rustykalny klimat na przyjęciu
weselnym, podkreśla piękno kwiatów w
bukiecie Panny Młodej. Szarfy idealnie
pasują do luźno ułożonych , zwiewnych
bukietów w stylu romantycznym i boho. Wstążki mogą być, szerokie i wąskie,
krótkie i długie, występują w przeróżnych kolorach , delikatnych pastelach,
jednolitych i rozmytych barwach. Można je wykorzystać na wiele sposobów nie
tylko jako szarfa w bukiecie, ale również jak dekoracja dla gości, do
przewiązania serwetki czy sztućców.
Od niedawna są dostępne na naszym rynku, choć różnią się od
tych sprowadzanych ze Stanów Zjednoczonych, przede wszystkim jakością jedwabiu
a poza tym ceną za metr, która zwala z
nóg. Ja zakochałam się w nich już dawno , ich delikatność i miękkość urzeka, bukiet przewiązany taką jedwabną wstążką
wydaje się delikatny, postrzępione końce wstążek dodają charakteru kwiatom. Postanowiłam
zrobić i zafarbować je sama, chociaż przyznaję to niełatwy proces i wymaga czasu i
cierpliwości. Należy znaleźć odpowiedni barwnik, który nie zniszczy nam
jedwabiu, do uzyskania pożądanego koloru
dochodziłam metodą prób i błędów ale wykorzystując inny materiał zbliżony
splotem i grubością do jedwabiu. Dopiero kiedy już wiedziałam co i jak
zafarbowałam naturalny jedwab, uzyskałam delikatne, pastelowe barwy takie jakie
chciałam. Szarfy znajdą swoje miejsce w
bukietach Panien Młodych w tym sezonie
i przyszłym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz